Bardzo ważną kwestią dla wszystkich pacjentów jest czas oczekiwania na wizytę w szpitalu.
Warto wiedzieć dlaczego i jak długo musimy czekać na pomoc medyczną na Szpitalnym Oddziale ratunkowym.
U nas w Polsce, jak i w innych krajach europejskich na SOR-ze segreguje się pacjentów według 5-cio stopniowego systemu triagowego manchesterskiego (MTS). Wszyscy pacjenci, którzy trafiają na SOR, pierwszy kontakt mają z pielęgniarką lub ratownikiem medycznym, którzy zgodnie z tymi zasadami decydują, jak szybko pacjentowi jest potrzebna pomoc. Po wywiadzie i oględzinach pacjent otrzymuje jedną z pięciu opasek, która określa następujące kategorie (od najpilniejszej):
Czas obok danej kategorii określa, jak szybko pacjent powinien zostać zbadany przez lekarza (pierwszy kontakt i ocena lekarska). Nie jest to całkowity czas oczekiwania na SOR-ze, jak niektóre osoby błędnie uważają. Podczas wyczekiwania na badanie lekarskie pacjent pozostaje pod obserwacją personelu triagowego. Ten może zadecydować o re-triagowaniu, czyli ponownej ocenie, czy stan ogólny pacjenta nie uległ pogorszeniu.
Co decyduje o przyznaniu jednej z pięciu kategorii?
Kryterium decydującym w trakcie oceny przez wyszkolony personel medyczny jest stopień zagrożenia życia wynikający z badania i wywiadu.
Bierze się pod uwagę:
- objawy
- świadomość (skala Glasgow)
- pomiar parametrów życiowych, do których zalicza się ciśnienie tętnicze i akcję serca, saturację, temperaturę ciała, liczbę oddechów
- wzrokową ocenę pacjent (blady, spocony)
- stopień nasilenia bólu (skala od 0-10 na pytanie jak bardzo boli)
W przypadkach, których to dotyczy (wywiad), wykonuje się EKG i pomiar cukru z palca (glikemia).
Pacjent, który zwija się z bólu (10 według skali), będzie potraktowany bardziej priorytetowo, niż osoba, która jest w stanie normalnie z nami rozmawiać, nawet jeżeli okaże się, że finalnie mają tę samą „chorobę“. Pacjenta ocenia się w momencie przybycia i tym samym przyjęcia na oddział ratunkowy. Podczas triagowania zawsze trzeba wyjść z założenia, że pacjent znajduje się w stanie zagrożenia życia. Dopiero podczas wywiadu redukuje się ten priorytet, wykluczając najpierw kategorię czerwoną, pomarańczową i tak dalej.
Pewne dolegliwości od razu sugerują, że pacjent może znajdować się w stanie zagrożenia życia i potrzebuje natychmiastowej opieki lekarskiej. Na przykład pacjent nieprzytomny, we wstrząsie, niewydolny oddechowo, z drgawkami (nie mówię tutaj o potocznych „drgawkach“ w trakcie gorączki) z urazem wielonarządowy lub z udarem, który trwa krócej niż 4,5 godzin, powinien dostać kategorię czerwoną, gdyż będzie wymagał natychmiastowej stabilizacji podstawowych czynności życiowych lub leczenia. Do pomarańczowej kategorii zalicza się między innymi krwotoki zagrażające życiu, rozległe oparzenia, amputacje urazowe czy złamania otwarte.
Każdy zespół triażowy kieruje się algorytmami, które oparte są na zbiorze kart scenariuszy i zawierają kliniczne kryteria różnicujące. Jeżeli dolegliwości i parametry pasują do danej kategorii, zostaną jej przypisane automatycznie.
Czy karetki mają pierwszeństwo?
Dzwonienie po karetkę, tylko aby uniknąć kolejki na SOR-ze jest karygodne i głupie. Pacjenci dowożeni zespołami ratownictwa medycznego nie są traktowani priorytetowo. Wszyscy pacjenci, niezależnie od tego, jak się dostali na SOR zostaną tak samo oceniani, według systemu triażowego. Oczywiście wychodzi się z założenia, że karetki transportują tylko tych poważni chorych, ale niestety zdarza się zbyt często, że znajdują się w nich również błahe przypadki, jak skręcenie kostki.
Jakie są wyjątki od tego systemu?
Poza kolejką przyjmuje się na przykład policjantów, którzy doprowadzają zatrzymanych na badanie celem osadzenia. Funkcjonariusz w trakcie pracy nie może czekać na badanie, nawet jeżeli osobie zatrzymanej wypadałoby przypisać kategorię niebieską.
Gdy bardzo boli a muszę czekać
Pacjentowi, który skarży się na dolegliwości bólowe i oczekuje na pierwsze badanie lekarskie, może zostać podany lek przeciwbólowy przez personel triagujący w formie doustnej (tabletka) na jego prośbę.
Więcej informacji znajdziecie na stronie: witamynasorze.pl