Nie jest prawdą, jakoby Szpital Powiatowy w Krotoszynie, jak podaje jeden z portali internetowych gazety lokalnej, przyjął maseczki od wolontariuszek, które szyją je w Krotoszynie i okolicach.
Oto treść informacji, jaką Szpital wysłał do osób zaangażowanych w akcję szycia maseczek:
Szanowni Państwo,
Wyrażamy wdzięczność za Państwa troskę i zainteresowanie sytuacją Szpitala Powiatowego w Krotoszynie, w chwili gdy mamy do czynienia z niebezpieczną sytuacją związaną z pandemią koronawirusa. W imieniu personelu i Pacjentów szpitala dziękujemy za złożoną przez Państwa propozycję, która świadczy o tym, że doceniacie Państwo naszą pracę w tym jakże trudnym czasie. Jesteśmy pod wrażeniem Państwa pomysłowości i gotowości do poświęcenia własnego czasu przy szyciu maseczek.
Trzeba jednak wyraźnie powiedzieć, że personel szpitala - nie tylko krotoszyńskiego, ale wszystkich szpitali w Polsce - w swojej codziennej pracy musi korzystać z atestowanego sprzętu i środków ochrony osobistej. Posiadanie atestu daje pewność, że dany wyrób medyczny jest bezpieczny i skuteczny zarówno dla personelu, jak i dla pacjentów. Sprzęt taki produkowany jest w ściśle określonych i bardzo restrykcyjnie przestrzeganych warunkach przez producentów. Mając na uwadze obowiązujące przepisy, gdy szpital dokonuje zakupów środków ochrony osobistej - zawsze określa dla poszczególnych wyrobów normy, jakimi dany asortyment powinien się odznaczać. I tylko taki sprzęt może być odpowiedzialnie w szpitalu używany, podczas wykonywania świadczeń medycznych, mając na względzie bezpieczeństwo pacjentów i personelu.
Sławomir Pałasz, rzecznik prasowy SPZOZ w Krotoszynie